Forum Romanum 27

Dusza · Wysłany: Pon 17:55, 27 Mar 2006 Temat postu:

A propos jedzenia.
To próbowaliście kiedyś takie bułki...małe cebulowe pizze? U mnie to dzisiaj do szkoły przywieźli i wszyscy to żrą, oprócz mnie oczywiście (b trzeba płacić, żeby sobie to kupic a mi szkoda pieniedzy). I wszędzie smierdzi cebulą i pieczarkami. Ludzie łażą umazani keczupem...i wogóle, czuje się jak w chlewie jak wychodzę z klasy na korytasz.
A przy bliższej rozmowie z ludźmi....no....to nie jest miły zapach. Stanowczo gorszy od zapachu miętowej gumy do żucia... Razz

cierpus · Wysłany: Pon 18:11, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ba, u nas są takie od dawna, ale zgadzam się ładnie śmierdzi mi to Hrm

A jedliście bułki włoskie?? to dopiero Very Happy

Jotbe · Wysłany: Pon 18:24, 27 Mar 2006 Temat postu:

a jedliście kluski z nutellą?...

Dusza · Wysłany: Pon 18:27, 27 Mar 2006 Temat postu:

niesetety tak...[poczytaj wcześniej coś o tym było]...[ze mną w roli głównej]
kluski z nutellą mulą nieznośnie....aaaa! śni mi się to po nocach... Razz

Outhlar · Wysłany: Pon 19:31, 27 Mar 2006 Temat postu:

te bułki to nic szczególnego...u mnie wymyślili jeszcze odmianę tych bułek: oprócz cebuli jest na nich kapusta, grzyby i coś tam jeszcze niedobrego...;/

Dusza · Wysłany: Pon 19:59, 27 Mar 2006 Temat postu:

taaa...a u mnie są jeszcze bułki z ..uwaga...z parówką w środku! I to wcale nie są hot dogi tylko parówka zamknięta w cieście francuskim. Jak to zobaczyłam (jeszcze po widoku na trawnikach) to myślałam, że dostane zwrotu...albo niekontrolowanego ataku śmiechu. Dostałam tego drugiego - jak zobaczyłam jak mój kompel wysysa tą parówkę bułki...
bleee Confused

Jotbe · Wysłany: Pon 22:14, 27 Mar 2006 Temat postu:

kluski z nutellą nie mulą...chyba że się wepchnie do ust więcej niż te mieszczą... zdarzało się...

Outhlar · Wysłany: Pon 22:52, 27 Mar 2006 Temat postu:

Hot dogi też są ble.

Murdoc · Wysłany: Pon 23:03, 27 Mar 2006 Temat postu:

Hot-dog'i z budki w centrum Bielska - genialne, prawie tak mądre jak ja. Hamburgery - ooo! Mamooo! Czy te pazurki to z kota czy z pieska? - Z gołębia debilu! Hrhrhrhrh! xD

Lee · Wysłany: Wto 22:23, 28 Mar 2006 Temat postu:

Aaaa ten temat jest piękny! Uwielbiam jeść, z tym, że często i w małych ilościach! Potem zwykle mam ochotę zwrócić wszystko co zeżarłam i tą informacją zadręczam wszystkich dostępnych na gg. Właściwie jem prawie wszystko. Nie lubię pierogów z mięchem, bo smakują jak kitikat. Nie żebym próbowała... Smile

Ale myślę, że to jest właśnie smak kitikata.

Aha i popieram Murdoca: zupki Vifon rządzą! Tyle, że ja w odróżnieniu do normalnych ludzi wtranżalam je na sucho Razz

Murdoc · Wysłany: Śro 0:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Również wpieprzam je na surowo! xD A ja lubię pierogi z mięsem i są o niebo lepsze od kici-ketu... kiedyś jadłem, bo przegrałem w kuku... Confused

Outhlar · Wysłany: Śro 0:29, 29 Mar 2006 Temat postu:

Heheh, kiedyś spróbowałam minimalnie, bo przywiódł mnie zapach ...od razu wyplułam

Dusza · Wysłany: Śro 14:46, 29 Mar 2006 Temat postu:

dzisiaj miałam nieprzyjemne zdarzenie z jedzeniem.
jedliście kiedys taką kulę z ciasta kakaowego pełną różnych balakii? Nie jedliście? To nie próbujcie. Męczyłam się z tą kulą ponad pół godziny zjadłam pół...strasznie muli i wygląda jak 'kupa', chociaż kupą nie była.
Bleee...

Outhlar · Wysłany: Śro 17:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Kojarzę, kojarzę...jadłam kiedyś takie coś...chyba z pół wmęczyłam w siebie i reszty nie dalam rady...Obrzydliwie słodkie to było Razz

Gsoka · Wysłany: Śro 17:05, 29 Mar 2006 Temat postu:

ta kupa to chyba bajaderka xD Dobre to jest!

Co do kitkatu, koleżanka karmiła kota. Wyciągała mięcho kitketowskie z puszki, które później przykleiło się do palca - i oczywiściu po próbie strzepnięcia go oberwałam w twarz tą mięsną galaretką...za miłe to nie było.

Dusza · Wysłany: Śro 18:20, 29 Mar 2006 Temat postu:

Ja tam nie wiem jak ta kupa się nazywa. Wiem tylko, że już nigdy więcej czegoś podobnego do ust nie wezmę...bleee, fuj i wogóle nie wiem jak to przeżyłam...do tej pory mam dreszcze.... Confused

Outhlar · Wysłany: Śro 19:56, 29 Mar 2006 Temat postu:

Oo właśnie! Bajaderka Very Happy

Da się zjeść...ja raczej wszystkożerna jestem, ale potwierdziły się przypuszczenia rodziny, że smak nie przypadnie mi do gustu Razz

Aa zachciało mi się jej Very Happy

A wczoraj miałam naleśniki ^^ Ale nutella się skończyła..

Dusza · Wysłany: Śro 20:37, 29 Mar 2006 Temat postu:

Naleśniki z Nutellą- RULEZ!! Wink

Murdoc · Wysłany: Śro 20:47, 29 Mar 2006 Temat postu:

Hail! Zgadzam się! Very Happy

Zresztą po co ja piszę tego posta? Skoro Dusza się zgadza to ja automatycznie mam takie samo zdanie. Wink

Lee · Wysłany: Śro 21:15, 29 Mar 2006 Temat postu:

Yeah! Popieram! Naleśniki z nutellą są guut! Very Happy

A jeszcze lepsza jest nutella spożywana sposobem palec-buzia.

Murdoc · Wysłany: Śro 21:22, 29 Mar 2006 Temat postu:

Do papy! XD Ja tam wolę łyżeczką końcówkę wygrzebać, bo palcem to do końca nie dojdę [bez skojarzeń].

Dusza · Wysłany: Śro 21:52, 29 Mar 2006 Temat postu:

Tak, tak Murdoc. To masz tak samo jak ja Very Happy

Wogóle Nutella to chyba najlepszy "jedzeniowy" wynalazek...

Outhlar · Wysłany: Czw 19:33, 30 Mar 2006 Temat postu:

"Ręka, ręka, buzia, buzia..." XD

Murdoc

Do papy! XD

atbasz

nutella mniaaammmm
tam ktoś pisał na początku o serze żóltym z dżemem-> kiedyś zjadłam.... keczup--super pikantny,łagodny wszystko jedno. Najlepiej z Pudliszkek...
Jedzienie a raczej żarcie to jedna z kilku rzeczy której sobie nie odpuszczę.... Jak można się głodzić.... jak się coś chce to trzeba jeść... Ja jem naokrągło....... dzisiaj już zjadałam
-czekoladę mleczną ->300 g to tak jak kilka tabliczek
-zupa pomidorowa
-7 naleśników z nutellą
-z 12 kromek i 3 bułki z serem pomidorem ble ble ble
-2 pączki
-1 drożdżówka z serem
-pomarańcza 2 banany, jabłko
-zupa mleczna
-draże kokosowe <korsarz> nie martw się... nie nasze Murdoc... Razz

-snikersa
-jogurt pomarańczowy
-sałatka jarzynowa....
-woda, herbata, sok...
-i na tym nie zakończę dzisiejszego dnia ......