Forum Romanum 27

Hysteria

A kim jest materialista? Czy ktoś kto po prostu chce mieć na tyle pieniędzy, żeby godnie żyć, jest materialistą? Jeśli tak, to jestem materialistką, jak cholera. Ale nie za wszelką cenę. Znaczy się, znam cenniejsze wartości niż pieniądze.

Dusza

Czyli, że jesteś trochę materialistką xD

Hysteria

To nie tak. Nie uważam, że jest coś złego w chęci posiadania pieniędzy. Każdy chciałby, żeby było go stać na to, czy na tamto. To naturalne. Materializm zaczyna się, kiedy pragnie się tego za wszelką cenę. Ja utrzymuję się sie na tym poziomie naturalnym. Nie ukrywam, że chciałabym mieć pieniędze, ale równie dobrze mogłabym się ich wyrzec, gdybym miała dobry powód.

Dusza

No to własnie jesteś: TROCHĘ materialistką.

Outhlar

tak, tak.

pieniądze są potrzebne, ale są chwile, gdy zapominamy o wszelkich drogach do ich zdobycia i wybieramy inne scieżki, te prowadzace do duchowych radości... Duchowego szczęścia.
Bo czy może być szczęście materialne? Pieniądze szczęścia nie dają, one potrafią tylko nam pomóc w ułatwianiu/umilaniu sobie życia...

cierpus

No i zawsze się sprowadza do tego wlaśnie stwierdzenia.

Jotbe

łahahaha. Pieniądze szczęścia nie dają?! filozofia stworzona przez ludzi bogatych dla ludzi biednych, żeby im żal nie było! Ot co! Gdyby to było za wszelką cenę to i ja materialistą bym nie był, a 'trochę' być nie chcę. Dla mnie materializm to czerpanie bezbrzeżnej przyjemności z posiadania i patrzenia na przedmioty.

Outhlar

Bo myślisz inaczej, Jotbe.
Ja miałam prawdziwą radość z rzeczy materialnych w wieku 7 lat. Dostawałam upragnioną zabawkę i nie mogłam się nią nacieszyć. A teraz? Nie potrafię czerpać "bezbrzeżnej przyjemności z posiadania i patrzenia na przedmioty". Niestety, teraz to nie takie łatwe...
Bardziej cieszy mniej czyjś uśmiech lub rozmową z przyjacielem niż zakup upragnionego aparatu cyfrowego.

Jotbe

a fe, jakże użyteczność danego przedmiotu psuje satysfakcję z jego posiadania. a uśmiech i rozmowa cieszą mnie naturalnie więcej, ale jak na złość są ulotnymi i tylko w pamięci mej wyryć się na dłużej mogą. A ta przecie wątłą jest i nietrwałą. A taki przedmiot leży tam zawsze, gdy nań spojrzę...

Hysteria

Hmm... To może tak. Co lepsze: Carmen Electra, czy super droga mięciutka i wygodniutka sztuczna wagina? XD

Murdoc

Materialista to ten, który kasę stawia na piedestale, a nie między nogami. xP

Outhlar

O ulotne bardziej się starać można.
Nieulotne raz zdobyte, trwa...
Ale ja jestem przecież tylko 'trochę materialistką' a nie materialistką...

Jotbe

taka wagina czemu nie, skoro taka Carmen Electra nie podoba mi się...

Hysteria

Ale z Ciebie uparta bestyja, Jotbe. Wink

Jotbe

czasem warto zrobić innym na złość, nawet jeśli trzeba robić coś wbrew sobie ;]

Murdoc

Huehuehue xaxaxa hrhrhr mwhuahaha! [więcej szyderczych śmiechów nie chce mi się już wypisywać]. Zgadzam się z powyższym, a tak poza tym to mnie się zdaje, że materialistą nie jestem, nawet 'troszkę', o ile w ogóle można to tak klasyfikować.

Outhlar

Widzę przekorność jak u mojego ojca... tylko że u niego to nie jest tylko czasem.... >>'

Dusza

Robin Goode

Dla materializm to chęć posiadania przedmiotów dla samego tylko posiadania. Kiedy radość z przedmiotu jest wypierana przez chęć posiadania jeszcze większej ilości.

Outhlar

A dla mnie to materia ważniejsza od duchowości....

Jotbe

ułożylibyście czasem definicję, która was nie usprawiedliwia, taką, wg której jesteście jednak źli.

Outhlar

no tak

Jotbe

ja tam np nie chcę, by okradano mnie z mojego życia.

Outhlar

A my chcemy?

Murdoc

materializm
1. «kierunek w filozofii głoszący, że jedynym istniejącym bytem jest materia»
2. «kierowanie się w życiu względami materialnymi»
sjp.pwn.pl

cóż... jeśli 'materią' można ochrzcić czyjeś (namacalne rzecz jasna, żywe) ciało to wszyscy jesteśmy materialistami! x)