Forum Romanum 27

yaiba

Niby pytanie banalne ale jak się tak nad nim głębiej zastanowić...to kim chcecie być w przyszłości? Temat zainspirowany dyskusją jaka zawiązała się w temacie "Moje mieszkanie" Razz

Jeżeli o mnie chodzi to nie ma nic bardziej mylnego niż to że idę za 2 lata na jakieś studia informatyczne i pracuje jako informatyk albo coś (ktoś) pokrewnego Cool

, a wy jak?

Murdoc

Dziennikarstwo - to takie moje ciche marzenie, ale do tego trzeba się uczyc i w ogóle trzeba chciec, a że jestem leniwy - to będę jechac na zasiłku. Wink

Filozofią także nie pogardzę.

Jotbe

osobiście męczę się w mat infie- także na przyszłość widzę jakąś politechnikę, a potem chce zarabiać kazyliony i kazyliardy bling blingu za to żem sie tyle z matematyką męczył Razz

... a poza tym to chce być szczęśliwy i jeszcze sie okaże jak to zrobie... może będę szył, może projektował, może budował coś... que sera, sera!

cierpus

Hym...marzy mi się kreatywna praca...podchodząć bardziej ambitnie to snii mi się po nocach praca w agencji reklamowej lub cos co związane jest z projektowaniem od budynków po ciuchy...A oprócz tego to chyba za dużo naoglądałam się REAL WORLD na mtv i spodobało mi się praca: promowanie młodych talentów heh. ALe z moim zapałem...będzie ciężo ;]

Dorota - taka zwykła

A moja skromna osoba chciałaby zostać... Hmm, no nie wiem dokładnie. Chce pomagać ludziom, to pewne. Ale tak dla zarobku... Nie wiem, naprawde nie wiem.

Outhlar

Nie wiem, ciągle mi się to zmienia. Oto kierunki, które biorę pod uwagę do studiowania w przyszłości:
- Stosunki międzynarodowe
- Architektura
- Prawo (dużo osób twierdzi, ża nadawałabym się na bardzo surowego sędziego Razz

)
- i to następuje małe zachwianie się myśli ...nie piszę dalej Wink

Jotbe

"nic co ludzkie nie jest mi obce"

Murdoc

Jotbe, bo widzisz... czasem różne nieludzkie bebechy umarlaki w sobie skrywają. Z nieboszczykami nigdy nic nie wiadomo. Wink

Jotbe

zmarłych powinniśmy się bać dużo mniej niż żywych- zmarli już nic nam nie mogą zrobić

Murdoc

A zombie?

Jotbe

nie znam, nigdy nie rozmawiałem z nimi osobiście, a o czym nie wiem- nie wypowiadam się

Murdoc

I ja również, zatem koniec off-topiku. Wink

Dusza

A ja...to będe kiedyś, jak dożyję...optymistką jeszcze większą niż jestem obecnie:) No i jeszcze mam zamiar być szczęśliwa. Moze jeszcze jakieś studia...politologia(?), dyplomacja(?), dziennkiarstwo(?)...ale najpierw to zdam maturę (a do matury dwa lata)...a potem sie zobaczy co będzie. Aha, i jeszcze mam zamiar coś zmienić, na lepsze oczywiście.. zmienić świat...piękna idea ale czy wykonalna!?

cierpus

To życzę dużo sił i wytwałości w zmienianiu świata...jestem z Tobą ;]

Dusza

Aaa...dziękuję bardzo. Im nas więcej tym lepiej. A może ktoś się przyłączy do zmieniania świata? Ale ostrzegam- to trudna i niewdzięczna praca, wymagająca mnóstwa cierpliwości i optymizmu, którym należy zarażać ludzi.

yaiba

Jestem za zmienianiem świata na lepsze Very Happy

przydałoby się i to bardzo...w szczególności Polskę zmienić, jak się uda to już wszystko się uda zminić Razz

Murdoc

Jasne, ale trzeba się zwalić kupą. Wink

Poza tym polityka to bagno, nie zamierzam tam nawet jednej nogi postawić. My, przyszłość narodu nie powinniśmy uciekać, a właśnie zmieniać na lepsze ten ustrój. Tylko jak, gdzie, dlaczego? To wszystko nie jest takie proste, bo najłatwiej jest powiedzieć "wszystko jest do dupy!", niż wskazać konkretne wady i - tym trudniej - zarzucić pomysłem na zmianę, na lepsze rzecz jasna.
Hu, hu, ale off-topic. Razz

Dusza

Murdoc

Wiem, wiem, damy radę, ale od samego gadania ogórki nie zakwitną. Razz

cierpus

W takim razie róbmy coś, a nie tylko gadajmy Very Happy

Jotbe

ja już widzę te obrazy... Jotbe prowadzący lud na barykady Very Happy

cierpus

Cierpus - proszę o pozycje godną mnie Very Happy

Murdoc

Oj nie, zdala od przemocy dzieci Boga! Razz

Dusza

No to od czego zaczynamy?...

Murdoc

Na początek proponuję zamknąć ten temat tutaj bo to czysty off-topic. Razz